Po pierwszej edycji eksperymentiady, która była niezwykle inspirującym kampanijnym doświadczeniem, uczniowie z Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika w Kinkajmach są pewni, że biologia, chemia czy fizyka nie muszą kojarzyć się z trudną i mozolną nauką. – Czterogodzinny maraton eksperymentu pokazał, jak w oryginalny sposób poznawać świat, pożytecznie wykorzystując wiedzę z różnych dziedzin – wspomina Iwona Kasjaniuk, koordynatorka.
– Wystarczy woda, ocet, mąka, soda, olej, garść odczynników ze szkolnego laboratorium, szczypta fantazji, odrobina sprytu i pomysłowości oraz trochę cierpliwości. To przepis na twórczy sposób poznawania świata, którego podstawą jest eksperymentowanie – prezentuje ekscytującą wizję nauki pani Iwona.
Na spotkaniu obecni byli: dyrektor Wiesława Karwecka, nauczyciele oraz młodzież. Uczestnicy wydarzenia zobaczyli wulkan sodowy, bombę pianową, dyskotekę w probówce, rosnące kryształowe rośliny, poznawali tajemnicę magicznego soku, nurka, światłowodów, pożeracza papieru, płynu newtonowskiego. Dowiedzieli się także, jak wykryć witaminę C, czy sok z czerwonej kapusty da się przefarbować, jak zrobić morskie fale, baterię z cytryny oraz jak nadmuchać balon w butelce. – A to tylko niektóre przykłady z maratonu doświadczeń – dodaje Iwona Kasjaniuk.
Pokaz doświadczeń z biologii i chemii przygotowała grupa uczniów klas trzecich Liceum Ogólnokształcącego, Technikum Ekonomicznego i Technikum Handlowego z Zespołu Szkół Ponadgimnzjalnych nr 2 w Bartoszycach w składzie: Sylwia Kamińska, Justyna Dobrzyńska, Ania Szarejko, Justyna Czapla, Kasia Kułakowska, Dominika Grykin, Asia Brączek, Karolina Kozłowska, Przemek Dobkowski, Karolina Aleksandrowicz, Iza Mieszkowska, Bartek Pawlikowski, Karolina Masłowska i Paweł Burnat (w większości absolwenci Gimnazjum w Kinkajmach) pod kierunkiem Jolanty Burzyńskiej-Niścigorskiej. Doświadczenia z fizyki przeprowadziły uczennice klasy trzeciej gimnazjum pod opieką Elżbiety Knap.
„Eksperymenty bardzo mi się podobały. Może niektóre uda mi się powtórzyć w domu – wspominał doświadczenia Mateusz. – „Duże wrażenie zrobił na mnie płyn newtonowski. Czy to ciecz, czy ciało stałe? – zastanawiał się natomiast Krzyś. – „Fajnie wrócić do mojego gimnazjum, widzieć, że to, co przygotowaliśmy, zaciekawiło uczniów, pobudziło ich wyobraźnię, a nasz trud się opłacał – z satysfakcją przyznał Przemek Dobkowski z III TE.